Płaszczyk dla Pani Marzeny wykonany z kalinki.
Robiłam szydełkiem 4 z podwójnej nici, poszło 500 gram. Jest lejący ładnie układa się na sylwetce, można nosić zapięty na jeden guzik. Mój manekin ma nieco mniejszy rozmiar od przyszłej właścicielki. Ze wszystkich rzeczy używanych do rękodzieła najbardziej lubię nici, plączę je szydełkiem, drutami, czółenkiem, igłą i maszyną. Czasem zdarza mi się zrobić coś innego...Jeśli podoba ci się moja praca, chcesz taką, podobną lub całkiem inną, napisz do mnie. Pozostaw po sobie ślad jako komentarz i odwiedź mnie powtórnie.
Śliczny.
OdpowiedzUsuńPięknie go zrobiłaś. Świetny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny szydełkowy płaszczyk, ja mam 2 płaszczyki szydełkowe:)) Pozdrawiam serdecznie Hania
OdpowiedzUsuńSuper płaszczyk!
OdpowiedzUsuńooo akurat sie chlodniej zrobilo :)
OdpowiedzUsuńsliczny...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń