Następna porcja wikliny. Bardzo wciągające to zajęcie.
To koszyczek z pokrywką na lakiery do paznokci dla mojej córki. Nie malowany. Poniżej pierwsze dzieła, które robiła moja córka, kosze do segmentu 31/33 cm, są jeszcze 4 których nie widać. Malowane bejcą i farbą, potem lakier.
A to pazurki mojej córki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz