środa, 5 lutego 2014

Kolorowe szydełkowe kółeczka

 Czy ktoś jest w stanie powiedzieć co z tego będzie?
 Na chwilę obecną mam ponad 60 takich tęczowych kół. Plan był taki, że powstanie coś dla małego dziecka( brak takowego w najbliższym otoczeniu). Po prostu coś nie naszło. Miałam wizję, nie myślcie, że coś i jest, Po prostu robię to co mi sprawia satysfakcję. Będzie to kocyk i podusia dla maleństwa czyjegoś. Kocyk podszyję polarem, będzie ciepły. Obecnie większość kół ma kremowe obrzeże. Czekając u okulisty na swoją kolejkę, ach ta nasza służba zdrowia, wzięłam coś do dlubania.Wzbudziłam lekką sensację,patrzono na mnie jak na przybysza z obcej planety. Stwierdzenia, że nie myśleli, że można tak szybko robić szydełkiem były rozbrajające. No i to zdziwienie w oczach, że ktoś robi publicznie-niezapomniane.

5 komentarzy:

  1. Ależ to będzie kolorowy kocyk!
    Ja już się przyzwyczaiłam do dziwnych spojrzeń, bo często dziergam w tramwaju, jak jadę do pracy. Najbardziej mnie rozbrajają szepty, których niby nie słyszę^^

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda kocyk bedzie cudny, to prawda, dzieci mowia , ze szyje, nie znaja slowa szydelkowac, biedne dzieci,pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe kolory :-) Będzie rewelacyjny kocyk i poduszeczka.
    Uwielbiam dziergać w miejscu publicznym :-) Szkoda, że tak mało mam okazji, żeby to robić...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. coś mega kolorowego, obstawiam za narzutą na łózko
    pozdrawiam, Ella

    OdpowiedzUsuń
  5. Te spojrzenia niby dyskretne były rozbrajające.

    OdpowiedzUsuń