Jako wspomnienie cieplejszych dni prezentuję pandy na wybiegu. Nieco wyłupiaste oczy dodają im charakteru.Wykonane zostały szydełkiem z akrylowych nici.
A tu prezentuje się prawie cała banda szydełczaków.
Ze wszystkich rzeczy używanych do rękodzieła najbardziej lubię nici, plączę je szydełkiem, drutami, czółenkiem, igłą i maszyną. Czasem zdarza mi się zrobić coś innego...Jeśli podoba ci się moja praca, chcesz taką, podobną lub całkiem inną, napisz do mnie. Pozostaw po sobie ślad jako komentarz i odwiedź mnie powtórnie.
Cudne pandy :-) Są doskonałe - takie do pokochania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowne pandy
OdpowiedzUsuńŚwietne pandy.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te zwierzaki, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSwietne towarzystwo ☺
OdpowiedzUsuń