Z szycia narzuty zostało mi trochę towaru. Uszyłam dwie podkładki pod donice na parapet oraz bieżnik na komodę. Nie trzeba go krochmalić. Na pewno będą jeszcze dwie patchworkowe poszewki dla mnie i mamy.
Ze wszystkich rzeczy używanych do rękodzieła najbardziej lubię nici, plączę je szydełkiem, drutami, czółenkiem, igłą i maszyną. Czasem zdarza mi się zrobić coś innego...Jeśli podoba ci się moja praca, chcesz taką, podobną lub całkiem inną, napisz do mnie. Pozostaw po sobie ślad jako komentarz i odwiedź mnie powtórnie.
Piękne i czterokolorowe lub powiem inaczej cztero-wzorowe,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne - szkoda że tak nie umiem - ewa
OdpowiedzUsuńSuper ;) Bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne:) fajne kolory:)
OdpowiedzUsuń