piątek, 31 grudnia 2010

Moja choinka

  
W tym roku kupiłam gipsowe figurki około 100, malowała moja córka trochę plakatówki brokatu na koniec lakier w spraju, i mamy takie ozdoby.




  
POza tym robiłam bombki na balonikach. Szybka praca i efektowna. Najwięcej kłopotu miałam ze znalezieniem baloników. Po nadmuchaniu, ale tak żeby były okrągłe, maczamy palce w kleju, tu też najlepszy jest stolarski podobny do wikolu, łapiemy nitkę, im cieńsza tym ładniej to wygląda. Ja na początku owijałam grubszą a kończyłam cienką, łączenie kolorów też jest wizualne. Czekamy aż klej wyschnie i spuszczamy powietrze, czasem balonik służył do kilku bombek , a czasem pękł przy dmuchaniu. Nie przykleja się do nici.



 
To bombki szydełkowe puste w środku. Szydełkowe bombki obficie maczałam klejem żeby były mokre. Wsadzałam balonik i dmuchałam, potem to sobie spokojnie wysychało.

1 komentarz:

  1. Ślicznie to wszystko wygląda,napracowałaś się bardzo!Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego dobrogo w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń