Ponieważ zamroziło nas totalnie w tempie ekspresowym zrobiłam super ciepłe ubranko. Nici z odzysku moher wełna i jakiś akryl,trzy nitki połączyłam.
Druty 4,5 robiony oczywiście od góry, nie wiedziałam ile mi sterczy nici. Wykończony szydełkiem. Od pasa dobierałam oczka układa się idealnie.
O łał ,ale fajny.
OdpowiedzUsuńA jaki ciepły
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oh! Śliczny! Niestety u mnie krucho z drutami.Lepiej mi idzie z szydełkiem.
OdpowiedzUsuń