To efekt pracy w dwa wieczory. Druty do pracy grubaśne 9, ale dzięki temu praca postępowała szybko. W procesie wykańczania zapasów znalazłam nieco szarych nici , wełna i coś jeszcze, prawdopodobnie akryl. Część wykonana drutami, to trzy nitki cienkiej wełny ręcznie przędzionej ( nie prze ze mnie) i jedna nić akrylowa.
Całość to same prawe oczka, miały być lewe, ale ta strona bardziej przypadła mi do gustu. Pas dziurek był w celu urozmaicenia całości. Tradycyjnie dół wykończyłam szydełkiem, listwa na guziki też zrobiona jest szydełkiem nr 4,5. stwierdziłam, że przydadzą mi się kieszenie, poza tym ładnie komponują się z całością. Całość jest ciepła i o to mi chodziło.
To kieszeń, a niżej widać rękawek. Jak większość moich drutowych robótek pracę wykonywałam od góry, na wysokości pach robiłam już całość bez zszywania na normalnych drutach, nie cierpię tych z żyłką.
Super! I to w dwa wieczory??? Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńDwa wieczory "powaliły" mnie, no to widac, że jestes mistrzynią
OdpowiedzUsuńJest świetna!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Taka leciutka a mimo tego pewnie cieplutka :)
OdpowiedzUsuńDo tego lubię szary kolor :) I jakie ładne ma kieszonki! Szacuneczek :D
ÇOK GÜZEL.ELLERİNE SAĞLIK
OdpowiedzUsuń