Obrus zrobiłam szydełkiem nr 2,5 z nici podobnych do dzisiejszego korala, ale grubszych. Nici była ograniczona ilość, po zakończeniu pracy zważyłam -700gr. Miał wyjść obrus na stół 160/100 i jeszcze powinien zwisać. Prezentuję serwetę na moim stole, który jest trochę mniejszy. Wzór musiał być rzadki. Środkowe kwiatki pochłonęły 100gr nici. Oczka są dość duże. Z tych nici nie można było robić ścisło, ponieważ są dość sztywne. Całość wyprasowałam, co nieci zwiotczyło całość.W zamian mam dostać naczynia ceramiczne od Karoliny, która robi przepiękne rzeczy.
Efekt bardzo fajny :) Ale ja bym się zanudziła robiąc taki obrus :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podoba mi się ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, ale to była chyba nudna robota?! Ja teraz robię obrus z elementów, po 15 kwadratach mam już dość, dobrze że termin dopiero na sierpień !!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże nie nudna praca a monotonna,cały czas zastanawiałam się czy nici starczy.Po za tym zawsze robię równolegle kilka rzeczy i to jest sposób na monotonne prace.Przy robieniu firanki ten sam element powtarzałam kilkadziesiąt razy.
OdpowiedzUsuńNo proszę super obrus - fantastycznie wygląda :) ewa
OdpowiedzUsuń