Z połączenia papierowej wikliny i quilling powstały takie gwiazdeczki. Na gwiazdki zużyłam rurki kręcone z papieru śniadaniowego. Nie trzeba ich malować. Zostały tylko spryskane lakierem.
Ze wszystkich rzeczy używanych do rękodzieła najbardziej lubię nici, plączę je szydełkiem, drutami, czółenkiem, igłą i maszyną. Czasem zdarza mi się zrobić coś innego...Jeśli podoba ci się moja praca, chcesz taką, podobną lub całkiem inną, napisz do mnie. Pozostaw po sobie ślad jako komentarz i odwiedź mnie powtórnie.
Ojejku jakie śliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne . Jeszcze takich nie widziałam. Super pomysł z papierem śniadaniowym. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńŁadne ☺
OdpowiedzUsuńŁadne ☺
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Cudne gwiazdeczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję
OdpowiedzUsuń